poniedziałek, 31 sierpnia 2015

Andrzejki.

 
W Polsce jest to dzień nierozerwalnie związany z wróżbami. Najpowszechniej stosowaną formą wróżenia przy tej okazji jest lanie wosku. W kręgach towarzyskich, w klasach szkolnych, w klubach, a nawet w parafialnych grupach młodzieżowych(sam kiedyś nieoczekiwanie stałem się świadkiem takiej zabawy na spotkaniu grupy odnowy w Duchu Świętym przy parafii rzymskokatolickiej prowadzonej przez zakonnika!)-wszyscy dobrze się bawią lejąc rozgrzany wosk na wodę i wyciągając z tworzących się kształtów
 
najróżniejsze wnioski, co do swojej przyszłości. Środki masowego przekazu już na kilka dni wcześniej skwapliwie przypominają, że w wigilię imienin Andrzeja leje się wosk na wodę a telewizja chętnie pokazuje jak ta zabawa wygląda w różnych środowiskach i miejscach. Tego dnia każdy może sobie powróżyć i nikt nie widzi w tym nic złego.  Mało kto wie a jeszcze mniej chce wziąć to pod uwagę, że Pismo Święte wyraźnie przestrzega przed praktykowaniem wróżbiarstwa. 
3 Mojżeszowa 19:26:"Nie będziecie jadali niczego z krwią. Nie będziesz wróżyć ani czarować."
3 Mojżeszowa 20:27:"Każdy mężczyzna i każda kobieta, którzy zajmują się wywoływaniem duchów albo wróżbiarstwem, muszą ponieść śmierć. Będą ukamienowani, ściągnęli na siebie ten wyrok."
5 Mojżeszowa 18:10-12:"Niech nie znajdzie się u ciebie taki, który przeprowadza swego syna czy swoją córkę przez ogień ani wróżbita, ani wieszczbiarz, ani guślarz, ani czarodziej,ani zaklinacz, ani wywoływacz duchów, ani znachor, ani wzywający zmarłych, gdyż obrzydliwością dla Pana jest każdy kto to czyni, i z powodu  tych obrzydliwości Pan Bóg twój, wypędza te ludy przed tobą. "
5 Mojżeszowa 18:14:"Gdyż narody, które ty wypędzasz słuchają wieszczbiarzy i wróżbitów a na to Pan nie pozwolił."  

 Lud Boży okresu Starego Przymierza miał poznawać i oceniać swoją teraźniejszość i przyszłość wyłącznie w oparciu o źródła inspirowane przez Ducha Bożego. To znaczy miał czytać i rozważać zakon Pański oraz  słuchać proroków. 
Księga Izajasza 8:19-20: "A jeśli mówić wam będą:Radźcie się wywołujących duchów i wróżbiarzy, co szepczą  i mruczą zaklęcia to powiedzcie: Czy lud nie ma radzić się swojego Boga? Czy ma się radzić umarłych w sprawie żywych? A co dotyczy zakonu i objawienia: Jeżeli tak nie powiedzą, to nie zabłyśnie dla nich jutrzenka."

Tym bardziej chrześcijanie powinni uważać, by za czyjąś namowy, choćby ze zwykłej  ciekawości, nie wchodzić w pole oddziaływania  sił ciemności i nie dostać się pod ich wpływ. Jeżeli nurtuje nas jakaś kwestia odnośnie naszego życia, to mamy przecież Pismo Święte:
2 Tymoteusza 3:13-17:"A ludzie źlli, zwodziciele, sami błądząc  i drugich w błąd  wprowadzając, pogrążać się będą w zło coraz bardziej. Ty natomiast trwaj przy tym, czego się nauczyłeś i co uznałeś za godne wiary bo wiesz od kogo się tego nauczyłeś. Również dlatego, że od dziecka znasz Pismo Święte, które mogą dać ci mądrość, prowadząc do zbawienia przez wiarę, jakie mamy w Chrystusie Jezusie. Każde Pismo jest natchnione  przez Boga i przydatne do nauczania i przekonywania, poprawiania i do wychowywania w sprawiedliwości, aby człowiek oddany był doskonały, przygotowany  do wszelkich dobrych uczynków."

Wszelkie księgi tzw. "wiedzą tajemną"nie są już dłużej potrzebne a nawet nie godzi się je posiadać. Pierwsi chrześcijanie w bardzo zdecydowany sposób zrywali z wszelkimi praktykami o charakterze okultystycznym.
Dzieje Apostolskie 19:18-20:"Wielu z tych, którzy przyjęli wiarę, przychodziłoby wyznać i ujawnić swoje uczynki. Także wielu z tych, którzy zajmowali się wróżbiarstwem, przynosiło  książki i paliło je na oczach wszystkich. Wartość tych ksiąg oceniono na pięćdziesiąt tysięcy drachm w srebrze. Tak to dzięki pomocy Pana, rozszerzała się i umacniała jego nauka."

Nasza przyszłość należy do Pana i została wyraźnie przez Niego przepowiedziana! Czytając Słowo Boże dokładnie wiemy, co nas czeka, stosowanie do tego, jak jesteśmy posłuszni Bogu. Jako dzieci Boże jesteśmy też prowadzeni przez Ducha Bożego. On objawia nam tajemnice Boże, które dla ogółu są zakryte. Nie tylko, więc nie chcemy, ale wręcz nie potrzebujemy  ani sami sobie wróżyć, ani korzystać z usług wróżki. Co zrobić, jeżeli wcześniej mieliśmy kontakt z wróżbami poprzez wizytę u wróżki, albo:.....własne próby wróżenia? Przede wszystkim trzeba uznać to za grzech. Wszelkie formy wróżbiarstwa(także horoskopy!)są grzechem. Grzechem nie dlatego, że niektórzy chrześcijanie tak uważają, lecz dlatego, że tak objawił nam Bóg w Piśmie Świętym!  Jedynym sposobem na uniknięcie kary za grzech jest oczyszczenie przez krew Jezusa Chrystusa, Syna Bożego. Trzeba więc koniecznie wyznać ten grzech Bogu i prosić Go o przebaczenie. Jednocześnie należy  zdecydowanie odwrócić się  od tego grzechu. Jeśli tak zrobimy to mamy podstawę by wierzyć, że nam Bóg przebaczył. To znaczy zdjął z nas także przekleństwo tego grzechu i nie musimy się już obawiać żadnych negatywnyh jego skutków w przyszłości.
 1 List Jana 1:9 oraz 2:2:".......Jeżeli wyznajemy nasze grzechy to On jest tak wierny i sprawiedliwy, że odpuści nam grzechy nasze i oczyści nas z wszelkiej nieprawości. Jeżeli mówimy, żeśmy nie zgrzeszyli to czynimy Go kłamcą a wtedy nie ma w nas Jego słowa.(......)Dzieci moje piszę wam, abyście nie grzeszyli . Gdyby jednak ktoś zgrzeszył,to obrońcę mamy u Ojca, Jezusa Chrystusa, Sprawiedliwego. On właśnie jest ofiarą przebłagalną za nasze grzechy, nie tylko zresztą za nasze, lecz również za grzechy całego świata."    

piątek, 28 sierpnia 2015

Religijne bałwochwalstwo-czyli usunięte drugie przykazanie.

Chrześcijanie, dla których Pismo święte Starego i Nowego Testamentu jest jedynym kryterium prawdy o Bogi i sprawach duchowych, znajdują w Księdze Wyjścia(2 Mojżeszowa 20,4 oraz 5 Mojżeszowa 5,8):"Nie czyń sobie podobizny rzeźbionej czegokolwiek, co jest na niebie  w górze, i na ziemi w dole i tego, co  jest w wodzie pod ziemią."

Są to słowa zawarte w większym fragmencie znanym jako 10 przykazań Bożych. Ale próżno by było szukać tego tekstu e jakimkolwiek katechizmie katolickim cytującym te przykazania. A przecież musi to być bardzo istotne dla nas zakaz, skoro Bóg zdecydował, aby było to słowem zapisanym w Biblii. Wskazuje na to fakt, że  zakaz ten został na różne sposoby powtórzony w wielu innych miejscach Biblii, np. w:

5 Mojżeszowa 4,15-18.23:"Strzeżcie usilnie dusz waszych, gdyż nie widzieliście żadnej postaci, gdy Pan  mówił do was Horebie spośród ognia, abyście nie popełnili grzechu i nie sporządzili sobie podobizny rzeźbionej czy to w kształcie mężczyzny czy kobiety, czy w kształcie jakiegokolwiek zwierzęcia, które jest za ziemi, czy w kształcie jakiegokolwiek skrzydlatego ptaka, który lata pod niebem. Czy w kształcie czegokolwiek, co pełza  po ziemi czy w kształcie jakiejkolwiek ryby, która jest w wodzie pod ziemią.Strzeżcie się, abyście nie zapomnieli o przymierzu Pana waszego Boga, które zawarł  z wami i nie  sporządzali  sobie żadnej podobizny rzeźbionej, jak ci to nakazał Pan twój Bóg."


Pilnie się wystrzegajcie abyście nie postąpili niegodziwie i nie uczynili sobie rzeźby przedstawiającej podobiznę mężczyzny czy kobiety … strzeżcie się, byście nie uczynili sobie wyobrażenia w rzeźbie tego wszystkiego, czego zabronił wam Pan , Bóg wasz. 

W wypadku zajęcia nowego terytorium i napotkania tam podobnych wytworów rąk ludzkich Izraelici otrzymali następujące polecenia:

5 Mojżeszowa 7,5-25: "Ołtarze ich zburzycie, stale połamiecie, posążki spalicie ogniem. Nie weźmiecie tego dla siebie, aby cię to nie uwikłało, gdyż Pan, Bóg twój tym się brzydzi. Nic obrzydliwego nie wprowadzaj do twego domu gdyż byłbyś przedmiotem klątwy, jak ono. Będziesz  to uważał to za rzecz wstrętną, obrzydzisz to sobie, jest to bowiem obłożone klątwą."


Jak więc doszło do tego, że w naszym kraju miejsca religijnego kultu (i nie tylko to miejsca) są wręcz zapchane podobnymi wyrobami ludzkich rąk? Jak to możliwe, że na skrzyżowaniach dróg stoją kapliczki z figurkami Marii, Jezusa i różnorakich świętych? W jakim celu podobne figury (głównie Marii) obwozi się po wielu miejscowościach kraju i nakłania się naiwnych ludzi aby przyjmowali je w swoich domach z honorami, jakby to była żywa istota? I,że bałwanki te ozdabia się wstążeczkami, stawia się przed nimi kwiaty, pali się świece i do nich zwraca się w modlitwach?



W ten właśnie sposób oddaje im się pokłon i im się służy!

"… nie będziesz oddawać im pokłonu … nie będziesz im służył … nie wprowadzaj tego do swego domu …  bo będziesz przedmiotem klątwy!"



Duchowieństwo sugeruje, że te starotestamentowe zakazy nie są dziś obowiązujące, a powyższe postępowanie zgodne z wolą Boga. Czyżby? Końcowe wersety Biblii są następujące: 

Objawienie Jana 22,18-19: "Ja świadczę każdemu, kto słucha słów proroctwa tej księgi: jeśliby ktoś do nich cokolwiek dołożył, Bóg dołoży mu plag opisanych w tej księdze. A jeśliby ktoś odjął coś ze słów księgi tego proroctwa. Bóg odejmie jego udział w drzewie życia i  w świętym mieście."



 Niektórzy twierdzą że można te cytaty odnieść tylko do samej księgi Objawienia Jana, że to tylko w tej księdze nie wolno dodać czy odjąć czegoś. Ale ta przestroga przed dodawaniem i odejmowaniem jest zapisana i w innych miejscach. W tej samej Księdze Powtórzonego Prawa, właśnie w sąsiedztwie powyżej cytowanych ostrzeżeń znajdujemy następujące zapisy:

5 Mojżeszowa 4,2 oraz 13,1: "Nic nie dodacie do tego, co Ja wam nakazuję i nic z tego nie odejmiecie, zachowując nakazy Pana, Boga waszego, który na was nakładam. Tych wszystkich rzeczy przeze Mnie nakazanych pilnie będziesz przestrzegał, by je wykonać; niczego nie dodasz i niczego nie ujmiesz."



Inni znów argumentują,że w Nowym Testamencie te zakazy nie są powtórzone. Jednak Stary i Nowy Testament stanowią zwartą całość, Nowy Testament jest wypełnieniem Starego Testamentu i wcale nie znosi zasad  zapisanych w Starym Testamencie.Oto słowa Pana Jezusa:

Ewangelia Mateusza 5,17-19: "Nie przyszedłem znieść  Prawa, ale wypełnić. Zaprawdę  bowiem powiadam wam: dopóki ziemia i niebo nie przeminą, ani jedna kreska nie zmieni się w prawie, aż się wszystko spełni. Ktokolwiek więc zniósłby jedno z tych przykazań, choćby  najmniejsze  i uczyłby tak ludzi, ten będzie najmniejszym w Królestwie Niebieskim. "

Ewangelia Marka 7,9.13:Jezus mówi o podobnych działaniach tak:"Umiecie dobrze uchylać przykazania Boże, aby swoją naukę(tradycję) zachować.Tak unieważniacie słowo Boże przez swoją naukę(tradycję), którą przekazujecie dalej i wiele tym podobnych rzeczy czynicie ."



Kościół katolicki najwyraźniej stawia swoją tradycję(naukę)ponad Słowem Bożym Co prawda mogą być w tradycji(nauce) pewne rzeczy, które nie usuwają Słowa, co jednak jeszcze Bóg mówi w wypadku kiedy tradycja(nauka)usuwa Jego Słowo? Jak widzi ludzi, którzy zalecają wypełniać rytuały tradycji duchowych(nauki) i tych, którzy  są temu posłuszni(wiernych)? Oto  wypowiedź Pana Jezusa:

Ewangelia Mateusza 15,14:".....Jeśli ślepy ślepego prowadzi, obaj w dół wpadną."


Musimy zatem wyjaśnić dlaczego Bóg tak ostro się wypowiada przeciwko rzeźbom i obrazom wykonywanym w celach religijnego kultu(zakazy te nie dotyczą dzieł sztuki, które nie służą do tego celu). Ciekawą wskazówką  jest fakt,że Bóg porównuje kontakty ludzi z figurami i obrazami  do cudzołóstwa  i nierządu! 

Księga Jeremiasza 3,9:"Przez bezwstydny swój nierząd zbezszcześciła ziemię, cudzołożyła z kamieniem i drewnem."...(mowa tu o ówczesnych mieszkańcach królestw Izraela i Judy).


Jak powszechnie wiadomo cudzołóstwo jest fizycznym aktem współżycia mężczyzny z cudzą żoną lub kobiety z cudzym mężem. W akcie tym uczestniczą dwie żywe osoby. Co to ma wspólnego z obrazem  czy rzeźbą? Odpowiedź możemy uzyskać  tylko od Tego, który ustanowił prawa rządzące wszechświatem tak sferą materialną jak i duchową, niewidzialną. Pewne wyjaśnienia nie zostały zapisane w Biblii z powodu podanego uczniom przez Jezusa:

Ewangelia Jana 16,12-13: "Mam wam jeszcze wiele do powiedzenia, ale teraz znieść nie możecie, lecz gdy przyjdzie On, Duch Prawdy wprowadzi  was we wszelką(całą) prawdę bo nie sam od siebie mówić będzie, lecz cokolwiek usłyszy mówić będzie, i to, co  ma przyjść wam oznajmi."



 Jak wiadomo Jezus po swoim zmartwychwstaniu  i wniebowstąpieniu obiecał zesłać ludziom  Ducha Świętego zstąpienie, którego opisane jest w 2 Dziejów  Apostolskich. Od tej pory każdy człowiek, który oddaje swoje życie Bogu i przyjmuje Jezusa jako Zbawiciela  a także Pana w swoim życiu  otrzymuje Ducha, który może objaśnić mu każde  niezrozumiałe zagadnienie. Ludzie zmysłowi bez życia Bogu, choćby  i pełnili wysokie funkcje w kościele, nie rozróżniają prawdy i usuwają Słowo  wprowadzające w to miejsce  tradycję. A oto objaśnienie Ducha Świętego w zakresie rozważanego zagadnienia:Bóg jest duchem. Stworzył  ludzi na swoje podobieństwo. Jesteśmy również istotami duchowymi  umieszczonymi w powłoce fizycznego ciała. W Biblii Bóg często obrazowo porównuje siebie do oblubieńca, a poszczególnego człowieka(lub cały ogół prawidłowo wierzących) do oblubienicy, a więc  do zaślubionej pary. Kiedy więc człowiek zwraca się do wizerunków wytworzonych ludzką ręką, niejako "zdradza" Boga, gdyż za obrazem  czy rzeźbą  użytą do potrzeb do kultu religijnego kryje się inny duch, który nie jest Duchem Bożym i to właśnie z tym innym duchem wchodzi  w kontakt nasz ludzki duch. To jest cudzołóstwo duchowe a te inne duchy to demoniczne istoty, które wcale nie są tą osobą, którą przedstawia rzeźba  czy obraz. Mają one możliwość kontaktowania się z człowiekiem na skutek nieprzestrzegania zakazu "kłaniania się i służenia" tym wytworom ludzkich rąk, rzeźbom  i obrazom  i mają moc wprowadzić  przekleństwo do życia człowieka jako,że  i same są  przeklęte  i odsunięte  od kontaktu z Bogiem.Bardzo mocno postawił kwestię tą apostoł Paweł w:

Liście do Rzymian 1,23-25: "I zamienili chwałę nieśmiertelnego Boga na obrazy przedstawiające śmiertelnego człowieka a nawet ptaki, czworonożne zwierzęta i płazy,dlatego też wydał ich Bóg na łup pożądliwości ich serc ku  nieczystości, aby  bezcześcili ciała swoje między sobą, ponieważ zamienili Boga prawdziwego na fałszywego i oddawali cześć, i służyli stworzeniu zamiast Stwórcy, który jest błogosławiony na wieki. Amen."


Niektórzy upierają,że te wizerunki  pomagają im skupić się na Bogu kiedy chcą się do Niego zwrócić, i że wcale nie wchodzą w żaden kontakt z obrazem  czymś co działa przez obraz jako inny duch. Trudno byłoby zarzucić im nieprawdę, ale Duch Święty  podsunął mi pewien sprawdzian: jeżeli  człowiek chcący  wejść w kontakt z Bogiem  w obecności obrazu czy rzeźby  jest w stanie modlić się stojąc do tego wizerunku tyłem nie zwracając aań żadnej uwagi  to nie ma kontaktu z innym duchem. Jeżeli jednak odczuwa presję, aby się do tego czegoś zwracać, i tak czyni, cudzołoży duchowo i wiąże się z niewidzialnym demonicznym duchem. Wiele razy robiłem ten sprawdzian. Prawie w każdym przypadku sprawdzana osoba była przekonana,że nie powinna odwracać się tyłem bo Jezus, Maria czy kogo tam jeszcze ten obraz przedstawiał może się obrazić. Podobnie działa zasada  duchowego cudzołóstwa  wówczas, gdy ludzie modlą się do Marii czy różnych świętych  jako rzekomych  pośredników i wstawienników  do Boga. Usuwają kolejne Słowo Boże zastępując je tradycją(nauką). Oto słowa zapisane przez apostołów w:

1 Liście do Tymoteusza 2,5: "Albowiem jest Bóg, jeden też pośrednik między Bogiem a ludźmi człowiek Chrystus Jezus."

List do Hebrajczyków 9,15-24: "I dlatego jest On pośrednikiem Nowego Przymierza, ażeby gdy poniesiona została  śmierć dla odkupienia przestępstw popełnionych za pierwszego Przymierza ci, którzy są powołani, otrzymali obiecane dziedzictwo  wieczne. Gdzie bowiem jest testament tam musi być stwierdzona śmierć tego, który go sporządził, bo testament jest prawomocny z chwilą śmierci a nie ma nigdy ważności dopóki żyje ten kto go sporządził. Dlatego  i pierwsze przymierze nie zostało zapoczątkowane bez rozlewu krwi. Gdy bowiem Mojżesz ogłosił całemu światu ludowi wszystkie ustawy zakonu wziął krew cielców  i kozłów wraz z wodą, wełną szkarłatną  i hizopem, i pokropił  zarówno samą księgę, jak i cały lud, mówiąc: To jest krew przymierza, które Bóg dla was ustanowił. Podobnie też pokropił krwią przybytek i wszystkie naczynia przeznaczone do służby Bożej. A według zakonu niemal wszystko bywa oczyszczane krwią i bez rozlewania krwi nie ma odpuszczenia. Jest więc rzeczą konieczną, aby odbicia rzeczy niebieskich były oczyszczane tymi sposobami, same zaś rzeczy niebieskie lepszymi ofiarami aniżeli te. Albowiem Chrystus nie wszedł do świątyni zbudowanej rękami, która jest odbiciem prawdziwej, ale ale do samego nieba aby się wstawiać teraz za nami przed obliczem Boga."

1 List Jana 2,1: "Dzieci moje  to wam piszę, abyście nie grzeszyli. A jeśliby kto zgrzeszył mamy orędownika u Ojca, Jezusa Chrystusa,który jest sprawiedliwy."


Jezus nauczał aby zwracać się w Jego imieniu wyłącznie do Ojca w niebie a nie do innych osób, które są tylko stworzone przez Boga.


Ewangelia Mateusza 6,6: "Ale ty gdy się modlisz wejdź do komory swojej a zamknąwszy drzwi za sobą módl się do Ojca swego, który jest w ukryciu a Ojciec twój, który widzi w ukryciu odpłaci tobie. "


Na początku tego traktatu przytoczyliśmy pierwszą część usuniętego przez kościół katolicki drugiego  w kolejności Bożego przykazania, którego nie ma w katechizmach(trzeba też wiedzieć,że aby zachować liczbę 10, ostatnie zaczynające się od słów "nie pożądaj" podzielono na 2 części). Na zakończenie przytoczymy jego dalszy ciąg:"......ponieważ Ja Pan twój Bóg jestem Bogiem zazdrosnym, który karze występek ojców na synach do trzeciego i czwartego pokolenia."


Ujemne skutki duchowego bałwochwalstwa mogą ciągnąć się przez pokolenia. Ktoś może takich praktyk wcale nie czynić a i tak być pod wpływem przekleństwa za grzechy przodków. Czy więc Bóg jest w tym przypadku niesprawiedliwy? Pozornie mogłoby  się tak wydawać. Jednak mimo tego, że tekst przykazania jest sformułowany tak, jakby Bóg osobiście karał tych ludzi, w rzeczywistości jest nieco inaczej.   Izraelici odnosili wszystko, co się mogło wydarzyć tak w sensie negatywnym jak i w pozytywnym, do działania pierwszej przyczyny wszechrzeczy-czyli Boga.  Stary Testament z wyjątkiem księgi Joba nie omawia działania szatana i demonów jako przyczyny zła działającego na ludzi. Dopiero  Nowy Testament  daje nam informacje,że Bóg jest autorem wyłącznie dobra a złe rzeczy zsyła szatan. Natomiast Bóg nadał duchowe prawa i w swej mądrości ostrzegł w Biblii ludzi co będzie się działo kiedy zaczną je przekraczać. I podobnie jak w sferze fizycznej nie da się uniknąć konsekwencji przekraczania, np. prawa grawitacji, aby bezpiecznie wylądować po skoku z 10 piętra, podobnie w sferze duchowej lekceważąc Boże ostrzeżenia będziesz mieć konsekwencje. Jakie? Obszerne opisy skutków bałwochwalstwa a także innych grzechów są zapisane w 3 Mojżeszowej 26 oraz 5 Mojżeszowa 28. W dużym streszczeniu są to symptomy, które pojawiają  się w życiu pojedynczych ludzi, rodzin a także całego narodu:

1)Nie wysłuchane modlitwy. Bóg nie odpowiada.

2)Wewnętrzny niepokój duszy, uleganie   różnym strachom  i obawom.

3)Wyniszczające częste choroby, nieraz kończące się przedwczesną śmiercią. 

4)Brak deszczu  we właściwym czasie lub jego nadmiar tak,że marnieją plony.

5)Kraj,ludzie bywają wydawani na pastwę najeźdźców, okupantów i złych rządów.

6)Kataklizmy żywiołowe, powodzie, huragany,trzęsienia ziemi o niszczącym nasileniu.

7)Rozpad rodzin.

8)Niepowodzenia w różnych przedsięwzięciach, ubóstwo i brak finansów.

9)Poronienia  i bezpłodność.

10)Nałogi, poważne uzależnienia, zboczenia seksualne(niektóre rozszerzyły się tak,że w kilku krajach już uznano je za normę a w Polsce planuje się także podobną ustawę, co oczywiście sprowadzi kolejne przekleństwo na naród gdyż Bóg nigdy nie uznał  za normę obcowania  przeciwnego naturze, które w Biblii nazwał obrzydliwością. Jedyną alternatywą wyjścia spod przekleństwa jest zaniechanie opisanych wyżej  zakazanych praktyk religijnych i posłuszeństwo  wszystkim Bożym zasadom:

1Księga Samuela 15,23: "....gdyż nieposłuszeństwo jest takim samym grzechem jak czary a krnąbrność jak bałwochwalstwo  i oddawanie czci obrazom." 

Zakończenie: Zakazy te są powtórzone w Nowym Testamencie w:

Ewangelia Mateusza 5,17;

Ewangelia Marka 7,6-13;

Ewangelia Jana 10,35;

List do Galacjan 1,8;

List do Rzymian 1,2-25;

Dzieje Apostolskie 17,29-30;

1 Koryntian 10,7-22

2 List Jana 1,9;

List do Hebrajczyków 2,1-3.

Zakazał Bóg wprowadzania jakichkolwiek zmian w swoim Słowie Bożym-Biblii.

Uwaga,niebezpieczeństwo! Zanim powróżysz-przeczytaj-Wróżby,kabały i gusła.

 Chcę ci zadać pytanie: Co skłania cię do tego, że korzystasz z usług wróżbity? Być możesz odpowiesz: ciekawość, jak ułożą się twoje losy w przyszłości, co dobrego cię spotka lub co złego ci zagraża.  A może masz jakieś konkretne pytanie, na które szukasz odpowiedzi-jak rozwiąże się jakaś twoja życiowa sprawa i jakie kroki musisz podjąć, aby przyśpieszyć jej szczęśliwe zakończenie. Zanim udasz się do wróżbity, chcę ci powiedzieć co(i od kogo) tam otrzymasz. Dla uwiarygodnienia tego, o chcę ci przekazać, podam parę informacji o sobie. Pochodzę z rodziny, w której kobiety zajmowały się wróżeniem z kart(matka moja robiła to niemal zawodowo, za pieniądze). Wywoływały też duchy, aby pytać je o różne rzeczy. Także ja nauczyłem się kilku łatwych wróżb na swój użytek. Kilkakrotnie dla zabawy powróżyłem koleżankom, co spowodowało, że nie mogłem się już od nich opędzić. Czy wiesz, że dlaczego? Ponieważ wróżby te sprawdzały się! A więc one chciały, aby ponownie im wróżyć. Tak, to się sprawdza. Ale czy zadałeś sobie pytanie: Skąd wróżbita ma te informacje? Jakie są motywy ludzi, którzy zaczynają wróżyć, wywoływać duchy, zajmować się radiestezją lub praktykami magicznymi? Odpowiem ci na to pytanie, gdyż wiele z tych rzeczy sam czyniłem. A gdybyś mnie wtedy spytał, po co to robię, powiedziałbym, że chcę  pomóc ludziom, aby wiedzieli, co ich w przyszłości czeka. Albo, że po prostu jestem ciekawy, co z tego wyniknie. Ale to nie byłoby w pełni prawdą, gdyż zawsze istnieją dodatkowe motywy, których nie chce się wyjawić, a nawet można nie do końca zdawać sobie z nich sprawę. Tak naprawdę-ty i twój problem obchodzi wróżbitę tyle, co zeszłoroczny śnieg. Chcesz wiedzieć, jakie są prawdziwe motywy, które powodują, że ludzie zajmują się różnymi formami wróżbiarstwa czy innymi formami okultyzmu? Wygląda to tak:
*chcę posiadać nadprzyrodzoną  wiedzę i moc,

*chcę, żeby inni widzieli, że jestem KIMŚ,

*będę mieć władzę nad tymi, którzy do mnie przyjdą,

*będą do mnie wracać,

*przynosić pieniądze za moje usługi,

*dobrze zarobię na tym,

*zdobędę sławę,

*będę coś znaczyć…..

To są te ukryte motywy, których istnienia nieraz sam wróżbiarz sobie nie uświadamia, gdyż mieszczą się one głęboko w jego podświadomości. Skąd jednak pochodzą te informacje i jaką drogą do wróżącej osoby? Co lub kto sprawia, że się sprawdzają? Oprócz świata, który widzisz, istnieje świat niewidzialny dla naszych oczu, niematerialny. Jest to świat duchów. Duchy są osobami jak ty i ja. Nie posiadają tylko widzialnego dla nas ciała.  Ty i ja też jesteśmy istotami duchowymi, ale umieszczonymi w ciele z materii. W świecie duchowym wydarzenia, które mają szansę wydarzyć się w naszym świecie są znane wcześniej, nim zaistnieją. Ale co gorsze, pewne istoty z gatunku złych duchów mogą inspirować zaistnienie wydarzeń dla nas negatywnych, które wcale by nie miały miejsca, gdyby nie zaszczepiona w nas wiara w ich nieuchronność,a tym samym nasze zgodzenie się z tym, że coś złego nastąpi (mowa tutaj o duchowych prawach nieznanych ludziom żyjącym bez obecności Boga w ich życiu i nieznających Bożego Słowa-dalej objaśnię to bliżej). 



Informacje, które otrzymujesz od wróżbity wcale nie pochodzą z:
kart, 
układów gwiazd,
kryształowych kul,
fusów,
wahadełka,

czy innych rekwizytów.

One pochodzą od duchów! Nie ma żadnej możliwości otrzymania informacji o żywej osobie od martwego przedmiotu!  


Rekwizyty są jedynie środkiem kontaktowym pomiędzy duchem wróżbity a duchami z niewidzialnego świat, które tych informacji udzielają. Duchy te mogą wpłynąć na układ 
tasowanych kart, 
czy ruch wahadła


,ale przede wszystkim wpływają na umysł wróżbity,
aby ten na podstawie wcześniej założonych układów i zachowań rekwizytu  wypowiedział to, co duch chce przekazać. A wspomniane układy są pewnym umownym kodemwcześniej przyjętym przez wróżbitę, który najczęściej nie zdaje sobie sprawy z tego, że jest manipulowany przez istoty z innego świata w określonym celu. Zanim podam, jaki jest ten cel-może jesteś zaskoczony, skąd ja to wiem? Moje życie osobiste i rodzinne w pewnym okresie(czasie) zaczęło się rozpadać. Ciągłe choroby, kłótnie z byle powodu, uzależnienie od alkoholu, nieustanny brak pieniędzy, wewnętrzna pustka i tęsknota za czymś  czego wówczas nie umiałem nazwać-wszystko to spowodowało, że usilnie zacząłem szukać mocy, która mogłaby zmienić moje życie, ochronić mnie przed złem, które mnie spotkało. Cóż dawało mi to, że karty wcześniej odkrywały moją przyszłość, jeśli nie mogłem własną siłą zapobiec różnym złym wydarzeniom, które mnie czekały? Obecnie wiem, że to właśnie te niewłaściwe praktyki czynione przeze mnie i członków rodziny w poprzednich pokoleniach ściągnęły przekleństwo niepowodzenia na moje życie. Kto ma potrzebę i szuka, ten znajduje. Potężna moc odmieniła moje życie, a właściwie nie moc a Osoba pełna mocy. Osobą tą jest zmartwychwstały Jezus Chrystus. To On mnie znalazł, zmienił moje życie i uczynił je dobrym, nadał mu właściwy sens. Zachęcił mnie, abym do Niego zwrócił się o pomoc i abym zapoznał się z Jego Słowem, które pozostawił ludziom, aby według niego żyli.  Słowo to zawiera duchowe prawa, wskazówki i ostrzeżenia dane dla naszego dobra. Lekceważenie ich nieuchronnie sprowadza złe skutki  na nasze życie. Jego słowo to Pismo Święte-Biblia. Z niej dowiedziałem się, że otacza nas mnóstwo złych duchów, demonów, które poprzez pośrednictwo wróżbitów(najczęściej  nieświadomych tego, co naprawdę czynią i komu służą)podają informacje, niejednokrotnie prawdziwe, o budzi zaufanie osoby, której się wróży i pozwala ukryć cel, jakie mają duchy. 

Cel jest następujący: odciągnąć ludzi od Boga, aby nie Bożej pomocy szukali, ale pomocy wróżbitów, magów  i bioenergoterapeutów.............

Słowo Boże informuje, że praktyki te powodują utratę Bożego błogosławieństwa(tzw. rozłożony parasol, żeby nie docierały Boże błogosławieństwa do ludzi-Bożych odbiorców) i Jego ochrony przed złem w tym życiu, a w dalszej konsekwencji utratę życia wiecznego w Królestwie Bożym, inaczej mówiąc-wieczną śmierć. Spójrzmy,co Boże Słowo mówi do ludzi na ten temat: 

"Niech nie znajdzie się między wami wróżbita,



ani guślarz,
ani czarownik, ,ani wywoływacz duchów
, ani znachor,
gdyż obrzydliwością  dla Boga jest każdy kto to czyni i z powodu ich obrzydliwości będą wypędzeni."

"Nie zwracajcie się do wywoływaczy duchów ani do wróżbitów, gdyż staniecie się przez nich nieczystymi. Kto z was zwróci się do nich-Ja zwrócę swoje oblicze przeciw takiemu, aby go wytracić spośród mojego ludu-mówi Pan, Bóg wasz."

"Mężczyzna lub kobieta wywołujący duchy lub wróżący poniosą śmierć."


Znamienne jest, że ostrzeżenie o wróżbitach jest zawarte razem z ostrzeżeniem dotyczącym wywoływaczy duchów-jest to dowodem, że wróżenie  także przywołuje duhy. 

"Gdy wam kto powiada:idź do wywoływacza duchów, do wróżbity, do czarownika-odpowiedz: czy nie mam raczej szukać rady u swojego Boga? Czy mam się radzić umarłych w sprawie żywych? 

"Kiedy spadnie na ciebie nieszczęście-czy ci pomogą  badacze firmamentu niebieskiego , oglądacze gwiazd, którzy co miesiąc ogłaszają, co ma cię spotkać?  Oni są jak ściernie, które pochłonie ogień-nie potrafią uratować własnego życia z płomieni. Każdy z nich zatacza się w swoją stronę, a tobie nic nie pomoże."

"Mój lud radzi się swojego drewna a jego kij daje mu wyrocznię, gdyż duch odstępstwa ich omamił-odstąpili od swojego Boga."

Słowo Boże wyraźnie wskazuje, że te wszystkie praktyki do których obecnie dopasowuje się pseudonaukowe podstawy, daje się "naukowo" brzmiące nazwy,(jak np.....psychotronika)to  nic innego, jak stara magia w nowym opakowaniu dla zmylenia "nabywców", czyste praktyki pogańskie. Objaśnię i teraz na czym  polega zainspirowanie przez duchy wróżące jakiegoś wydarzenia tak, by zaistniało w twoim życiu. Jezus nauczając wielokrotnie podkreślał, że pewne wydarzenia mogą zaistnieć tylko przez wiarę w to, że  tak się stanie.  Kiedy wróżbita wypowiada swoje przepowiednie, że zajdzie jakieś wydarzenie, wypowiedziane przez niego słowa mają pewną duchową moc, która powoduje, że zaczynasz podświadomie wierzyć, że tak będzie. Zwłaszcza negatywne przepowiednie wzbudzają naszą wiarę w ich nieuchronność. Znajdujemy i na to potwierdzenie w Biblii:
 "To czego się bałem, nawiedziło mnie-to przed czym drżałem, przyszło na mnie."
"Przed czym drży bezbożny-to nań spada."

Przepowiednia wróżbity działa jak przekleństwo. Inspiruje twoją wiarę a ta powoduje,że to, co może nigdy by nie zaszło-staje się faktem. I wcale nie było to twoim przeznaczeniem ani nie było zapisane w gwiazdach. Po prostu ściągnąłeś to na siebie przez słuchanie przepowiedni. Gdy miałem 25 lat zapoznałem się z broszurą  o chiromancji(wróżenie z linii papilarnych). Były tam zdjęcia dłoni i szczegółowe objaśnienia.  Porównując swoje linie z przedstawionym grafikiem z przerażeniem stwierdziłem, że moja tzw. linia życia jest dziwnie krótka. Z jej długości wynikało, że powinienem umrzeć gdzieś w wieku 35-40 lat. Starałem się o tym zapomnieć, ale w miarę zbliżania się feralnej daty coraz częściej przychodziło mi to na pamięć. I co ta obawa spowodowała? W 39-tym roku życia niespodziewanie dostałem krwotok z płuc o takim nasileniu, że musiałem być odwieziony do szpitala. Aplikowane mi leki i zastrzyki nie działały-regularnie co 20 minut wydalałem ustami ok. 50ml krwi. Wiedziałem, że jeśli się nic nie zmieni, do rana wykrwawię się. Widziałem niepokój w oczach lekarza. Podjęto decyzję o przeprowadzeniu transfuzji. Cóż  jednak miało to dać, skoro nie udawało  się zatrzymać upływu krwi?  Czy i następna podana krew nie wypłynie? Czułem, że coś jest nie tak i gdy się nad tym zastanawiałem, nagle zaszło coś niezwykłego, czego nigdy dotąd nie przeżyłem. Wewnątrz  siebie odebrałem jakąś myśl, która z pewnością nie pochodziła z mojego własnego umysłu. 
"Głos"ten powiedział: 
"Żadne wysiłki lekarzy nie mogą ci pomóc. Jeżeli chcesz żyć, musisz odrzucić myśl, że postanowione ci jest umrzeć i zastąp ją myślą, że będziesz żyć. Potem skieruj swoją uwagę na miejsce, które krwawi, chociaż go nie widzisz  i rozkaż, aby krew przestała wypływać. "  Oniemiałem ze zdziwienia. Jednakże głos ten miał taki autorytet, że  natychmiast wykonałem to, co polecił.  Wówczas pojawiła się skądś absolutna pewność, że wszystko już jest w porządku a transfuzja zbędna. Nie zgodziłem się na transfuzję, więc lekarz zaczął podejrzewać, że na dodatek tracę rozum. Nie mniej udało mi się przekonać go, żeby zaczekali jeszcze chwilę-jeśli krew wypłynie, niech wtedy robią, co uważają. Okazało się, że mówiący do  mnie głos miał rację i krwawienie ustało. Zrobione mi po kilku dniach wziernikowanie wnętrza oskrzeli, tzw.bronchoskopia wykazała całkowicie zagojoną bliznę po pęknięciu dość dużego naczynia tętniczego, które wydalało krew pod dużym ciśnieniem. Lekarze byli zaskoczeni jak mogła ta krew przestać płynąć i przyznali, że i transfuzja by nic nie dała a potrzebna byłaby operacja, która wcale nie musiałaby się udać, tak trudny był to przypadek. Jestem pewny na podstawie słów Biblii, że to przekonanie o śmierci, które przyszło na skutek uwierzenia w chiromancką przepowiednię jakoś zainspirowało ciąg wydarzeń, które opisałem. Wtedy nie wiedziałem, kto mnie uratował, ale teraz jestem przekonany, że był to głos Boga, naszego Pana Jezusa, który chciał abym żył dalej, bo On miał plan dla mojego życia, który  obecnie jako Jego sługa z pełną świadomością  wypełniam. Od tamtego czasu zacząłem szukać Boga. Był to kilkuletni proces, aż w końcu doszedłem d pewności, że prawdziwym Bogiem jest ten, który przedstawia samego siebie w Biblii a prawdziwą jest ta wiara, która we wszystkim kieruje się Jego Słowem. Wszystkie inne religie są ludzką filozofią lub tradycją, która fałszuje czyste Słowo, a w tym fałszowaniu również biorą udział kłamliwe duchy, które mają wpływ na myśli ludzkie i wypływające z tych myśli działania. Kiedy w końcu zwróciłem się do Jezusa, którego uczyniłem Panem mojego życia-On zmienił to życie w sposób zasadniczy, uwalniając mnie od nałogów, moich grzechów i od skutków grzechu moich przodków, gdy Go o to poprosiłem. Cieszę się zupełnie nową jakością życia i społecznością  z Nim, który jest  
TYM PRAWDZIWYM BOGIEM  I ŻYCIEM WIECZNYM
podczas gdy bóg złych duchów, diabeł, któremu bezwiednie służyłem jest 
KŁAMCĄ I TYM, KTÓRY PRZYSZEDŁ KRAŚĆ, ZARZYNAĆ I WYTRACAĆ
jako, że nienawidzi stworzonych przez Boga ludzi i szkodzi im, jak potrafi a potrafi dużo. 


Jesteś cenny(a)dla Boga. Radzę ci, uczyń to samo co ja-pojednaj się z Bogiem przez krew Jezusa przelaną za twoje grzechy. Nie gub siebie. Nie radź się wróżb. Każdy człowiek potrzebuje Boga, choć nie każdy jasno to sobie uświadamia lub zwleka z przyjściem do Niego . Zacznij czytać Biblię. Znajdź kościół, który głosi czyste Słowo Boże bez kłamliwych dodatków. A jeśli dawałeś sobie wróżyć, sam wróżyłeś lub zajmowałeś się psychotroniką, bioenergoterapią czy innymi formami okultyzmu-potrzebujesz pomocy w postaci szczególnej modlitwy o oczyszczenie, gdyż Słowo Boże mówi, że stałeś się przez te praktyki nieczysty. Musisz odrzucić te praktyki i zwrócić się do Boga a On, który jest miłością wybaczy ci. W przedziwnym razie stracisz życie wieczne a i to, które masz teraz może zamienić się w piekło na ziemi  z powodu tego, co przeczytałeś na początku:
"OBRZYDLIWOŚCIĄ DLA BOGA JEST KAŻDY, KTO TO CZYNI I Z POWODU TYCH OBRZYDLIWOŚCI BĘDĄ WYPĘDZENI."
ZAPRAGNIJ POZNAĆ JEZUSA CHRYSTUSA. On czeka. 
W tekście użyto cytatów z następujących ksiąg Pisma Świętego:
1) 5 Księga Mojżeszowa 18,10-13,
2) 3 Mojżeszowa 19,31, 20,6 i 20,27,
3) Izajasza 8,19 i 47,13-15,
4) Ozeasza 4,12,
5)Joba 3,25,
6) Przypowieści Salomona 10,24,
7) 1 List Jana 5,20,
8)Ewangelia Jana 10,10.

wtorek, 25 sierpnia 2015

Narodzenie Jezusa Chrystusa.

    
...........wielka  jest tajemnica pobożności,że Bóg objawiony jest w ciele.....(1 Tymoteusza 3,16)............Wiemy też,że Syn Boży przyszedł i dał nam rozum, abyśmy poznali Tego, który jest Prawdziwy. My jesteśmy w Tym,który jest Prawdziwy, w Synu Jego, Jezusie Chrystusie. On jest Tym Prawdziwym Bogiem i Życiem wiecznym.(1 Jana 5,20)..... Boga nikt nigdy nie widział, lecz Jedyny Syn, który jest w łonie Ojca, opowiedział [o Nim]. (Jana 1,18).....dziś narodził się wam Zbawiciel,którym jest Chrystus Pan, w mieście Dawidowym(Łukasza 2,11).

Czyż to nie jest cudowne?  Jakże jest to wspaniałe, że nędzny człowiek, który przez swoje grzechy zasłużył tylko i wyłącznie na sprawiedliwy gniew Boży, został tak wspaniale obdarowany przez Boga!
Pismo Święte uczy, że:".........tak Bóg umiłował świat,że Syna swojego Jedynego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne. Bo nie posłał Bóg Syna na świat, aby sądził świat, lecz aby świat był przez Niego zbawiony. Kto wierzy w Niego, nie będzie sądzony, kto zaś nie wierzy, już jest osądzony dlatego, że nie uwierzył w imię Jedynego  Syna Bożego."(Jana 3,16-18). Jedyny  Prawdziwy Bóg w Osobie Wiecznego Syna Bożego Przyszedł na świat, przyjął postać podobną do człowieka, po to, aby ofiarować Siebie Samego jako doskonałego Baranka Bożego. Jako Prawdziwy Człowiek Został Zamordowany na krzyżu Golgoty. Następnie został pogrzebany. Potem po trzech dniach i trzech nocach Powstał pośród umarłych. Następnie przez czterdzieści dni Ukazał się ponad pięciuset ludziom, którzy potem stali się świadkami Jego Zmartwychwstania. Następnie wstąpił do Nieba i Zasiadł po prawej stronie na Swoim Tronie-czyli Tronie Bożym. Teraz cierpliwie czeka na dzień kiedy Przyjdzie zabrać z ziemi Swoich ludzi do Nieba, aby zawsze byli z Nim. Potem Przyjdzie na ziemię w Chwale Swojej aby dokonać sądu i pomsty na wszystkich Swoich wrogach. Ta jedna doskonała ofiara, Doskonałego Baranka Bożego wystarczy aby raz na zawsze zgładzić wszystkie grzechy wszystkich ludzi, którzy wierzą w Pana Jezusa Chrystusa. Pismo Święte uczy nas:"Wierz w Pana Jezusa Chrystusa, a będziesz zbawiony, ty i twój dom."(Dzieje Apostolskie 16,31).

Każdy człowiek, który choć jeden raz w życiu popełnił jakikolwiek grzech zasługuje wieczne potępienie-czyli wieczne męki w Jeziorze Ognistym-Piekle. Ci, którzy tam trafiają będą torturowani dniem i nocą na wieki wieków, i nie będą mieli wytchnienia, bo będą dręczeni dniem i nocą  na zawsze. Tak właśnie według Biblii wygląda "druga śmierć." Jeżeli ktoś miałby mieć udział w "drugiej śmierci" to wtedy byłoby mu lepiej gdyby się nigdy nie urodził. A właśnie na ten nędzny los zasługuje każdy, kto choć raz popełnił jakikolwiek czyn niezgodny z tym, czego uczy Biblia. Zapłatą za jeden grzech jest wieczna śmierć. "...........zapłatą za grzech jest śmierć, lecz darem łaski Bożej jest życie wieczne w Chrystusie Jezusie, Panu naszym ."(Rzymian 6,23). Ta śmierć należna jest każdemu, kto choć raz przestąpił niezmienne Prawo Boże. To nieskończone przebywanie w jeziorze ognia i siarki. Wszyscy, którzy tam będą, będą torturowani dniem i nocą na wieki wieków. "......będą dręczeni dniem i nocą na wieki wieków."(Objawienie Jana 20,10). Osoby, które nie pojednane z Panem Jezusem Chrystusem  umrą jako Jego wrogowie(a każdy kto raz zgrzeszył jest Jego wrogiem bo wypowiedział Mu w ten sposób wojnę  i stał się przyjacielem diabła)pić będą czyste wino gniewu Bożego z kielicha Jego gniewu i będą męczone w ogniu i w siarce wobec świętych aniołów i wobec Baranka. A dym ich męki unosić się będzie w górę na wieki wieków i nie będą miały wytchnienia we dnie i w nocy. Każdy taki człowiek:"......pić będzie samo czyste wino gniewu Bożego z kielicha Jego gniewu i będzie męczony w ogniu i w siarce wobec świętych aniołów i wobec Baranka. A dym ich męki unosi się w górę na wieki wieków i nie mają wytchnienia we dnie i w nocy....."(Objawienia Jana 14,10-11)

Ale na całe szczęście Pan Jezus Chrystus postanowił przed wykonaniem sądu okazać Swoją miłość i łaskę. "Na tym polega miłość, że  nie my umiłowaliśmy  Boga, lecz że On nas umiłował i posłał Syna Swojego jako ubłaganie za grzechy nasze." Pan Jezus Chrystus postanowił, że da się posłać na ziemię. Nie musiał tego robić bo każdy człowiek ma obowiązek we wszystkim być Jemu posłusznym. Pan Jezus Stworzył wszystko i jako Bóg Stworzyciel jest godzien wszelkiej chwały, czci i doskonałego posłuszeństwa we wszystkim, i każdy, kto Jemu jej odmawia czyni głupio i szkodzi swojej własnej duszy.   Boży Syn nie musiał niczego robić. Dalej byłby tak samo doskonale Miłosierny i Sprawiedliwy gdyby wszystkich ludzi od razu wrzucił do Piekła-czyli Jeziora ognia i siarki wywierając na każdym z ludzi Swój Doskonały, Sprawiedliwy i Wieczny gniew dręcząc ich dniem i nocą w niewysłowionych należnych każdemu grzesznikowi torturach.  To Boże miłosierdzie i ta Boża łaska objawiły się w tym, że Jezus Chrystus przyjął postać człowieka i dał się zamordować przez tych, których przyszedł uratować. Chrystus, nasz Pan we właściwym czasie umarł za bezbożnych. "Wszak Chrystus, gdy jeszcze byliśmy grzesznikami, we właściwym czasie Umarł za bezbożnych."(Rzymian 5,6). W tym właśnie objawiła się miłość do Boga do nas, zasługujących jedynie na gniew Boży grzeszników, że Syna swojego Jedynego posłał Bóg na świat, abyśmy przez Niego mieli życie wieczne. "W tym objawiła się miłość Boga do nas, iż Syna Swojego Jedynego posłał Bóg na świat, abyśmy przez Niego żyli. Na tym polega miłość, że nie my umiłowaliśmy Boga, lecz że On nas umiłował i posłał Syna Swojego jako ubłaganie za grzechy nasze."(1 Jana 4,9-10). 
W liście do Filipian znajdujemy wspaniały opis tych wydarzeń: "[Chrystus Jezus], Który chociaż Był w postaci Bożej,......wyparł się Samego Siebie, Przyjął postać sługi i stał się podobny ludziom a okazawszy się z postawy człowiekiem. Uniżył Samego Siebie i był posłuszny aż do śmierci, i to do śmierci krzyżowej. Dlatego też Bóg wielce Go wywyższył i obdarzył Go imieniem, które jest ponad wszelkie imię. Aby na imię Jezusa zginało się wszelkie kolano  na niebie  i na ziemi, i pod ziemią."(Filipian 2,610)

Pierwszym  wydarzeniem opisanym w tym fragmencie jest "wyparcie się Samego Siebie", i to uczynił Jezus-będą cały czas  Jedynym Prawdziwym Bogiem Uniżył się i odłożył korzystanie ze Swoich uprawnień(choć oczywiście Miał je wszystkie cały czas! Ani na chwilę nie stracił nic ze Swej Chwały i Majestatu i wszelka cześć należała Jemu się cały czas)stając się dla obserwatorów "na krótką chwilę mniejszym od aniołów."  Drugim wydarzeniem opisanym w tym fragmencie jest: "Przyjął postać sługi i Stał się podobny ludziom."Cóż za wielka tajemnica! "wielka jest  tajemnica pobożności, że Bóg objawiony jest w ciele."(1 Tymoteusza 3,16). Jedyny Prawdziwy Bóg, Stwórca wszystkiego, przyjął  ciało i krew jednego ze Swoich stworzeń, i to jednego z tych, które zbuntowały się! Bunt aniołów był częściowy, bo jedna trzecia ich część poszła za wrogiem Bożym a reszta pozostała wierna. A człowiek? "wszyscy odpadli" brzmi wyrok Boży. Wszyscy. "Nie ma ano jednego." Człowiek jest najprawdopodobniej najmniej godnym uwagi ze wszystkim stworzeń Bożych, które spodlało najbardziej, mimo, że otrzymało na początku tak wiele. Cóż  za uniżenie Bożego Syna! Czysty, Święty Bóg, przybrał postać człowieka. Nie może być większego uniżenia. 
Tytuł naszego artykułu(ulotki) wymaga abyśmy też przynajmniej krótko zajęli się oprócz znaczenia, porą roku, w jakiej miało  miejsce narodzenie Jezusa Chrystusa w postaci ludzkiej. (Jako Wieczny Syn Boży Pan Jezus nie Był nigdy "narodzony". Jego narodzenie miało miejsce tylko i wyłącznie w związku z Jego uniżeniem i wcieleniem, i dotyczy tylko i wyłącznie Jego człowieczeństwa. Pan Jezus Jest Synem Bożym od zawsze, nie było nigdy okresu, w którym nie byłby Synem, tak samo jak nie było okresu, w którym Bóg Ojciec nie był Ojcem. Ojciec i Syn są tak samo wieczni i zawsze równi we wszystkim). W porównaniu ze znaczeniem faktu, że Bóg stał się człowiekiem, sama pora roku jest mało ważna, ale ponieważ tytuł nas do tego zobowiązuje, zobaczymy co na ten temat ma do powiedzenia Bóg w Swoim Świętym i nieomylnym Słowie-czyli Biblii. 
....dziś narodził się wam Zbawiciel, którym jest Chrystus Pan, w mieście Dawidowym."(Łukasza 2,11). Ewangelista Łukasz jest bardzo precyzyjny, dlatego jego świadectwo posłuży nam jako określenie pory roku, w jakiej miało miejsce Narodzenie Pana Jezusa Chrystusa. Z Ewangelii Łukasza wynika jasno, że był to przełom września i października. Z Księgi Estery 3,7 dowiadujemy się, że kalendarz Żydowski zaczyna się w miesiącu Nisan(Abib), jest to miesiąc, w którym Żydzi obchodzą Paschę(patrz: 2 Mojżeszowa 2,12).W dniu 14 Nisan Pan Jezus Chrystus został ukrzyżowany. Miesiąc Nisan to odpowiednik "naszego" marca. Z Ewangelii Łukasza dowiadujemy się, że ojciec Jana Chrzciciela, Zachariasz był ze zmiany kapłańskiej Abiasza(patrz:Łukasza 1,5)i faktycznie sprawował on służbę kapłańską przed Bogiem w kolejności przypadającej na niego zmiany(Łukasza 1,8), oznacza to, że czas, w jakim służył w świątyni to przełom czerwca lub lipca, ponieważ każda z 24 zmian kapłańskich  trwa 14 dni, a zmiana Abiasza była ósma(patrz: 1 Kronik 24,10). W tym czasie nastąpiło poczęcie Jana Chrzciciela(Łukasza 1,23-24). Po sześciu miesiącach, na przełomie grudnia i stycznia Anioł Gabriel ukazał się Marii mamie Jezusa i zapowiedział jej, że będzie mamą Chrystusa Pana. W tym czasie(na przełomie grudnia i stycznia)miało miejsce poczęcie Jezusa Chrystusa(Łukasza 1,26-36), natomiast Jego Narodzenie miało miejsce na przełomie września i października-czyli dziewięć miesięcy później. W tym czasie u Żydów miało miejsce święto namiotów,które było cieniem i zapowiedzią Wcielenia Syna Bożego. Pan Jezus Chrystus doskonale wypełnił wszystkie dotyczące Go proroctwa! Słowo Boże jest zawsze precyzyjne i można mu ufać w każdym szczególe naszego życia, ponieważ nigdy się nie myli. 

Najistotniejszym przesłaniem tego artykułu(ulotki)jest to, że  Bóg stał się człowiekiem i przez Jego Ofiarę na Krzyżu Golgoty jest możliwe pojednanie z Nim. Nie musisz iść do Piekła-mimo, że na to w pełni zasłużyłeś. Zwróć się do Pana Jezusa Chrystusa i poproś Go o to, aby uratował cię przed należnym ci gniewem Bożym. On jeszcze nigdy nikogo nie odrzucił z tych, którzy do Niego przychodzili. Ty nie będziesz pierwszym. Dlatego przeproś Go za swoje grzechy i poddaj się pod Jego sprawiedliwe panowanie. W pokucie porzuć swoje grzechy i nawróć się do Pana Jezusa Chrystusa, przyjmij przez wiarę skutki Jego doskonałej ofiary. On umarł za wszystkie grzechy wszystkich wierzących w Niego ludzi.